Brytyjczyków najbardziej martwią imigranci
Według najnowszej ankiety, zmniejszenie imigracji jest obecnie numerem jeden na liście spraw, które są istotne dla wyborców zarówno torystów jak i laburzystów. Ankietę przeprowadził "The Daily Telegraph" przy współpracy z YouGov. Wyniki pokazują, że kwestia imigrantów jest głównym zmartwieniem Brytyjczyków - informuje Emito.net.
52% ankietowanych chce, aby toryści zredukowali liczbę imigrantów napływających do Wielkiej Brytanii. W tym tygodniu dane dotyczące imigracji ujawniły, że jeden na dziewięciu ludzi w Wielkiej Brytanii urodził się poza granicami kraju. Ujawniło to znaczącą zmianę w populacji, jaka zaszła za rządów laburzystów.
W lipcu 2008 roku 6,5 miliona ludzi mieszkających w Wielkiej Brytanii nie urodziło się tutaj. To oznacza, że liczba takich osób wzrosła o 290 tysięcy od roku poprzedniego a o 1,2 miliona od roku 2004.
Jak podaje Emito.net, problem pracowników zagranicznych stał się powodem strajków pracowniczych w całej Wielkiej Brytanii. Zaczęło się, kiedy rafineria w Lincolnshire zatrudniła włoskich pracowników do zrealizowana kontaktu, zamiast skorzystać z zasobów brytyjskiej siły roboczej. Związki zawodowe oskarżyły Gordona Browna o złamani obietnicy, że zapewni "brytyjskie miejsca pracy dla Brytyjczyków".
Wywołało to konsternację wśród wielu laburzystów, którzy zobaczyli robotników (dotychczas wspierających ich partię) protestujących przeciwko premierowi. Ministrowie w rządzie Gordona Browna są świadomi, że temat imigracji jest teraz problemem, który może wpłynąć na decyzje ich głównych wyborców.
Kolejnymi problemami, które martwią wyborców, są: kwestie energii i redukcja emisji dwutlenku węgla zgodnie ze standardami Unii Europejskiej oraz wprowadzenie większego wsparcia dla rodzin.
Ankieta wskazuje także na dość pewne prowadzenie torystów względem laburzystów. Konserwatyści otrzymali 41% (spadek o 2% od zeszłego miesiąca), laburzyści – 31% (spadek o 1%), liberalni demokraci 15% (spadek o 1%).
Na pytanie, kto byłby najlepszym premierem 25% ankietowanych odpowiedziało, że Gordon Brown (spadek o 2%), 33% uznało, że David Cameron (spadek o 2%). Złą informacją dla premiera Browna jest, że 14% ankietowanych uważa, że schematy pomocy, które przygotował jego rząd nie zdają egzaminu - pisze Emito.net.
sobota, 28 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz